poniedziałek, 26 lipca 2010

pan i pani






poli woli...
tradycję. tradycyjnie, jak co rok, wybraliśmy się na openera. 8 raz i chyba najlepszy. tradycyjnie też było dużo ludzi. jedynie jakby coraz więcej młodzieży tam przyjeżdżało. w dodatku takiej co pyta: "nie mają Państwo zapalniczki?"... niestety, Państwo nie miało ;D

Brak komentarzy: